wrz 17 2004

RAK - Człowiek, historia i telefony...


Komentarze: 5

Duchowośc to poszukiwanie sensu życia. Wynikające z duchowości przekonania, wartości i prakyki nadają życiu znaczenie. Dzięki nim uzyskujemy wiarę, nadzieję, spokój i poczucie sił. Osiągamy radość, umiemy przebaczać sobie i innym, mamy świadomość własnej śmiertelności i potrafimy przekraczać życiowe ograniczenia. Duchowośc pomaga w efektywnym radzeniu sobie ze stresem, daje poczucie zaufania do siebie i ludzi, a także poczucie łączności z nimi. Sprzyja życiu pełnemu znaczenia i nadziei. Według Carla Simonona nadzieja to przekonanie , że rzeczy pożądane mogą być osiągnięte, niezależnie od znikomości prawdopodobieństwa ich osiągnięcia. – Mogę wyzdrowieć niezależnie jak bardzo jestem chora.” Przeżyłam ponad pół roku. W onkologii to już bardzo duży sukces. Pozostało mi jeszcze ponad 5 lat, żeby powiedzieć, że jestem zdrowa.

 

W moje urodziny otrzymałam telefon. Siedziałam wtedy na skrzyni na III piętrze. Próbowałam wyciągnąć butelke wody, która wpadła mi za nią. W drugiej ręce trzymałam kanapke, a na kolanach leżały notatki, które własnie spadły. A chciało mi się pić. Dawno niesłyszana osoba, miły telefon, ciepły głos. Niby z życzeniami, ale...koniec końców uroniłam po nim jedną małą łzę. Jedna mała świetlista łezka spadła jak meteoryt na notatki. Może spełniło się wtedy jakieś życzenie. To był mój prezent dla tej osoby, która też miała tego dnia urodziny.

Bo życie ze śmiercią się splata,
Już od początku tego świata.”


Zapiski studenta: Usiadłam  na schodach starego gmachu Uniwersytetu i przez chwilę poczułam jak duch historii tego miejsca siada obok i razem przygladamy się temu co się tam dzieje. Mogłabym tak godzinami siedzieć i obserwować jak tętni tu życie, studenci biegaja z piętra na piętro a między nimi przemykają ci czasami w ogóle nie zauważeni profesorowie, którym wiedza oszroniła nieco głowy. Stare drewniane schody., wąskie korytarze, dziesiątki drzwi za którymi kryją sie okruchy przeszłości. Ciekawe jak tu jest w nocy...

 

hof : :
plump
21 września 2004, 14:19
zaluje ze nie wiedzialem w tym dniu o Twoich urodzinach...wtedy gdy spotkalismy sie na korytarzu, IIIpietrze uczelni...trzymaj sie cieplo..X
Tomasz Antkowiak
20 września 2004, 00:50
Czesc Slonce:) Ciesze sie ze moglem sprawic Ci przyjemnosc:) Dziekuje za \"cieply glos\". Jedna jedyna poprawka - \"mialaby\"...czterdzieste szoste...wiec tyle ile my bedziemy miec za tyle ile mamy dzis. Bedziemy mieli te urodziny - oboje. Buziaki
aha
19 września 2004, 15:55
\"...umiemy przebaczać sobie i innym...\"nieraz bardzo trudno wybaczyc .Myślałam,ze potrafie,ale chyba musze sie tego dopiero nauczyć.Boli... pozdrawiam i całuje. pisz wiecej i czesciej:)
18 września 2004, 02:19
klemens@poczta.onet.pl Napisz do mnie hof. Przejadę się z tobą kawałek :-) Autostopowicz
17 września 2004, 20:43
.again.feel it

Dodaj komentarz