lip 18 2005

RAKO-Świadomość nieświadoma świadomości...


Komentarze: 6

Tetryk, lat 55 - Zimno tu.

Hof - W zimnie maszyny lepiej działają …nooo, i  nie można gadać (na ścianie napis Po podaniu radioznacznika nie rozmawiać, pić wode niegazowaną i leżeć.) Na szczęście są koce.

Tetryk, lat 55 – Wie Pani co? Wygląda Pani jak anioł.

Hof – Spokojnie, jeszcze jesteśmy na ziemi. To na pewno przez ten niebieski kaptur.

Tetryk, lat 55 – To na pewno nie przez ten niebieski kaptur.( słychac byłojak uwalnia się gaz z jego „niegazowanej” wody)

Hof – Oj.

Tetryk, lat 55 – Cholery sprzedały mi gazowaną. Idę się zapytać sióstr czy mogę ją pić (Na ścianie napisy, Po podaniu radioznacznika ograniczac rozmowy z personelem)

Poszedł…

Zimna cisza…brr…Ściany mądrze milczą.

 

Tetryk, lat 55 – (wsadził głowę) Powiedziały, że nie mogę. Jakby ktoś pytał to poszedłem do sklepu przed szpitalem.

Hof – Hallo, przeciez my nie możemy wychodzić. Niech ktoś Panu kupi (tego już chyba nie słyszał, wrócił z niegazowaną)

 

Wziął łyka (a mielismy wypić litr w pół godziny, wiec dużo pracy go czekało). Wyjął grzebyk z kieszeni koszuli przejrzał się w podświetlaczu do zdjęć rentgenowskich i rutynowo przeczesał ułożoną czupryne.

Tetryk, lat 55 – Długo Pani choruje?

Hof – Wystarczająco. Dobrze ponad rok.

Tetryk, lat 55 – No ja juz pół roku jeżdze i nie mogą znaleźć źródła.

Hof – Pali Pan?

Tetryk, lat 55 – Taaa.

Hof – To cos z płucami?

Tetryk, lat 55 – Tak, ale to nie od fajek. Słyszałem, że to w ogóle nie ma związku. Nawet teraz chciałem zapalić, ale już dobra.

Hof – Myśli Pan, że to by nie zaszkodziło w badaniu?

Tetryk, lat 55 – To w ogóle nie ma związku, słyszałem. Wiec jak lekarze się pytają to też nawet nie mówie. A co tam.

 

Kilka godzin oczekiwań. Założone ręce. Obydwaj patrzą przed siebie i nagle jeden…

Tetryk, lat 55( ze Szczecina)  – Wiesz co mnie najbardziej zadziwiło w tym szpitalu?

Kolega Tetryka, lat tyle samo ( ze Szczecina) – Coo?

Tetryk, lat 55( ze Szczecina)   - GRZECZNOŚĆ.

Kolega Tetryka, lat tyle samo ( ze Szczecina) – Taak. To świadczy o wysokiej kulturze.

 

 

 Artykuły migaja mi przed oczami(17 dzień nauki – jakby profesor pytał to już rok.) Prekluzja, konfuzja, prejudycjalność, moratorium, tenor. I mój nowy nabytek „REKTA”. Całe to wielkie prawo jest jak nauka nowego języka.Najbardziej utkwiło zdanie, że w przypadku osobistego przeszukania komornik musi być płci przeciwnej.OK. Tak szybko mnie nie przeszukają, bo z tego co kojarze to tam w większości sami mężczyźni. Jutro MUSZKA sprawdzi  czy dobrze poznałam Grubego (kpc). Swoją drogą mógłby trochę schudnąć. Wymeczył mnie. Nawet nie mam siły podnieśc ręki. Od 5 lat jakoś słabo kojarze termin wakacje. Ale tym razem nie odpuszcze. Tylko trzeba wymysleć cos bez słońca. Jak wampiry spędzają wakacje? Chyba nie nad morzem.

hof : :
Piotrek
24 listopada 2010, 13:00
Wszystkiego dobrego - tak naprawdę wszyscy po woli umieramy... dlatego warto zawsze żyć chwilą obecną i tak żeby niczego nie żałować... Pozdrawiam i zdrowia życzę!
timek
26 lipca 2005, 19:49
Aniołku również życzę Tobie udanych wakacji!!!;)
dr_znow_bez_wlosow
20 lipca 2005, 17:25
Szpitalne klimaty... \"Rejs\" czasem siada...

Trzymaj się mocno i nie daj się owadowi (muszce) i grubemu.

Pozdrawiam ciepło
19 lipca 2005, 12:46
słuchać ich tłumu:) oczywiście szumu, tak to jest jak uzywam Transact SQL i blogów jednocześnie
19 lipca 2005, 12:09
wakacje nad morzem we wrześniu. Bardzo lubię usiąść na plaży, patrzeć na fale i słuchać ich tłumu. I nad Bałtykiem nie ma już tłoku...
aha
19 lipca 2005, 09:14
Życzę Tobie udanych wakacji Aniołku :)

Dodaj komentarz