gru 02 2004

RAK


Komentarze: 16

 

 

 

1,8 WBC.

 

 

Jadę tam gdzie jest WOLA i OCHOTA , czyli do Warszawy.

 

hof : :
dr_już_z_włosami
28 grudnia 2004, 18:33
oby nie na Ursynowie...
15 grudnia 2004, 16:05
właśnie właśnie gdzie jesteś ?
sem
15 grudnia 2004, 11:01
gdzie jestes??????
hellk
14 grudnia 2004, 15:13
nie potrafię ocenić tych danych, mam nadzieję że wszystko będzie w dechę:)
12 grudnia 2004, 22:55
Znalazlam Cie na onkoforum i tam zosatawilam Ci prywatna wiadomosc.
zasuplana-ika
12 grudnia 2004, 15:00
Bądź dzielna...
2w
08 grudnia 2004, 10:59
no widzisz Lola a mówiłem że powinnaś pisać nie tylko dla Siebie !!! Pisz dla innych bo to też terapia dla Ciebie i dla nich !!! Co do tego kwitnącego mniszka lekarskiego na łące przypomnij sobie początek i zakończenie Foresta Gumpa! Trzymaj się ciepło. Użyję wyświechtanego, krytykowanego przez Klemęsa w poprzednich komentarzach : Będzie dobrze bo nie ma innego wyjścia !!!
07 grudnia 2004, 05:09
Zagladam tu od niedawna. Moja mama zostala zdiagnozowana na raka pluc kilka tygodni dni temu. Zalamala sie strasznie, nie wiem jak jej pomoc. To co czytam tutaj dodaje mi sil. Dziekuje Ci za to. Musi Ci sie udac
maciek
06 grudnia 2004, 00:09
Trzymam kciuki.
owca
04 grudnia 2004, 03:39
wiesz...wytrzymalas juz duzo - pamietaj o nadziei... ulozy sie.. i 3maj sie tam cieplo
03 grudnia 2004, 15:11
Napisałaś u mnie ważne słowo \"Jestem\".
plump
03 grudnia 2004, 11:12
trzymaj sie...
aha
03 grudnia 2004, 07:27
Tak jak czymś naturalnym jest wierzyć w wiele rzeczy bez dowodów, tak też naturalnym jest wątpić w wiele innych wbrew dowodom....ja po prostu wierze(=wiem),ze JEST dobrze!nie ma tu innej opcji! p.s.rezyser nie przeiwdział innego zakonczenia;) 3maj sie ciepło
03 grudnia 2004, 00:32
Spokój Anny Dymnej.
02 grudnia 2004, 15:11
To jak temperatura powietrza. Robi się chłodno. Czapka, szalik, ciepłe buty. Przeczekać? A może to jest norma na końcówce chemii?

Dodaj komentarz