maj 12 2004

RAK-opowieść o kłapouchych króliczkach...


Komentarze: 4

Rak to niesamowita “nieśmiertelna kultura”twoich własnych zmutowanych komórek, która w sposób niekontrolowany potrafi...cie zjeść. Walka z nim to walka z samym sobą.

Zapiski Pacjenta:Opowieść o kłapouchych króliczkach, które spożywaja zbyt duzo sałaty działajacej saporficznie. Dlatego wszyscy w szpitalu sa zmeczeni. Trzeba zawiadomic kuchnie o nagłym ataku senności.Myslałam, ze to będzie zwykła kolacja – bułka i szynka.A tu okazuje sie , że dodano do niej ogromny lisc sałaty. Przysiadłam sie do Mr Zeda. Lubie z nim jadać.Razem...mamy jakies 100 lat. Umówiliśmy sie, że dzielimy to na pół i rozmawiamy jak równy z równym, 50latek. Człowiek ma tyle lat na ile sie czuje. Mr Zed jest w dośc zsaawansowanym stadium raka, po chirurgicznej redukcji płatów płucnych z przerzutami na węzły chłonne. Znaczy to tyle, że nie może za szybko chodzić, szczególnie po schodach i w czasie naświetlania na szyje, ma problemy z przełykaniem. Mimo to doby humor mu dopisuje i jest święcie przekonany, że zdrowieje. Cecha bycia szczęśliwym jest wrodzona. Szczęścia nie można znalęźc ja 4listnej koniczyny,. Ma sie to po prostu w sercu.Ja będę szczęśliwa, cokolwiek sie stanie

Myslałam, że to bedzie zwykła kolacja – bułka i szynka.Dosiadła sie do nas jakiś Nowy. “ 22 lutego zmarła moja żona. Nastepnego dnia rano, we wtrorek czułem, że mam gorączke – 37.3. Przygotowania do pogrzebu nie pozwoliły mi o tym mysleć.Sroda – 39.Czwartek rano – dzień pogrzebu – 39.8. Kolega zawiózł mnie na cmentarz. W piatek poszedłem do lekarza – zapalenie płuc.Wzięli też wymas z gardła – po 2 tygodniach – rak gardła. Osiwiałem w kilka dni.Moja żona zmarła na raka żołądka. Mam 58 lat. Czy to jest wiek na umieranie.”Może 23 jest lepszy – chciałam rozładować napięcie.” Z tego wynika , że 80 to juz za późno na śmierć” - skwitował Zed, wziął 3 kawałki chleba i poszedł do pokoju karmić gołębie.On by sie dogadał z moja babcią. Ona to dopiero umie pozytywnie myśleć.

Zapiski Szpitalnego Psychologa:”Jestem naukowcem i czuje sie zobowiazana dokumentować czas między punktami kulminacyjnymi dramatu.tak podsumowała swój wewnetrzny monolog Emma Thompson we wczorajszym “Dowcipie”. Godzina 22.40, wszyscy spali.Przysunęłam ogromny fotel przed TV, ściszyłam głos i do dzieła. Zobaczmy jak wygląda moja rzeczywistość. Musiałam wyglądać jak bohaterka filmu “Krąg” ogladajaca w samotności ciemnego pomieszczenia zakazana kasetę. “Dobra nasza”, pomyślałam jak zobaczyłam Emme łysą. Potem juz nie było mi tak do śmiechu.

Myslałam, że nadzwyczajna bystrośc umysłu to załatwi, ale widzę, że zostałam zdemaskowana.”. Oj, kobieto. Wielu juz tak myslałao. Łudzimy sie, że zwalczymy to nieskażonym intelektem i pracą świadomości. Przykro mi, ale wróg jest o wiele silniejszy. Jedynie nasza podśiadomość może go zniszczyć. Tylko jak sprawić, żeby działała w dobrym kierunku.

hof : :
*)
23 maja 2004, 12:48
Ty walczysz na jednym froncie, a ja na zupelnie innym, probuje oslaniac Twoje flanki!!! ;-) Badz dzielna i pamietaj, ze w walce czasem nadchodzi pomoc!!! UFAJ!!!
ketjow
19 maja 2004, 10:51
...
12 maja 2004, 19:22
Tak, podświadomość to gigantyczna maszyna. Użyłaś w odniesieniu do niej właściwego słowa - sprawić. Nie powiedziałaś - zmusić, znaczy wiesz, że zmusić się jej do niczego nie da. Życzę sukcesu w tym sprawianiu. Ona na pewno jest Ci życzliwa, bo jak można nie być dla takiej kobiety jak Ty.
kaka
12 maja 2004, 16:10
Każdy z nas toczy walkę o życie. Jednym jest łatwiej innym nie. Tylko od NAS zależy czy wygramy, czy poniesiemy klęskę. Nie wolno Ci myśleć że RAK jest silniejszy od Ciebie. On swoją siłe czerpie z Ciebie i czeka na twoje chwile zwątpienia. Nie pozwól mu na to. Odebrał Ci już tak wiele. Ale Ty masz jeszcze Siłę. Ona jest w TOBie, należy tylko do Ciebie, jest Twoja więc nie pozwól by ON JĄ sobie przywłaszcył. NIE POZWÓL!Nie daj się pokonać swoją własną Bronią!

Dodaj komentarz