Archiwum 17 czerwca 2005


cze 17 2005 RAKO - obrona
Komentarze: 5

Cisza jest w uszach, płynie do skroni,

żeby zamknąc nam oczy ciężarem milczenia,

zaciska żuchwy, śline wstrzymuje,

robi krok w tył na znak nieistnienia.

 

Siada powoli, oddech pilnuje,

kładzie spać dłonie w geście pokoju,

martwo spogląda na świat z ukrycia.

Cóż może zrobić więcej przy drzwiach niepokoju,

kiedy wszystko drży w poszukiwania życia.

 

 

Nigdy nie myślałam, że przyjdzie taki dzień, że będę tu siedzieć i uczyć się na obronę pracy magisterskiej.

hof : :