Archiwum 15 lutego 2004


lut 15 2004 6.RAK-myśli
Komentarze: 5

Połowa naszych błędów życiowych,

to to, że odczuwamy tam gdzie powinniśmy myśleć,

a myślimy tam gdzie powinniśmy odczuwać.”

 

Łatwo powiedzieć...

 

Zapiski Studenta:

Trzy największe kłamstwa studenta: 1.Od jutra nie piję, 2.Od jutra się uczę,3.Dziękuję, nie jestem głodny.

 

Tak, tak uczę się uczę. Sama piwa nawarzyłm, więc teraz muszę je wypić. Mianowicie, umówiłam się na egzamin z Bankowości. Wcześniejsza nauka bez konkretnego terminu była jak błądzenie wkoło. Żeby pozbyć się wyrzutów sumienia to się człowiek rusza,

ale i tak wie, że to nic nie daje. Teraz znam drogę , a co najgorsze wiem jak trudno ją osiągnąć. Podobno, ten kto stoi w miejscu,

cofa się. Nie zamierzam się cofnąć w połowie góry, bo licząc oba kierunki razem , tyle mi jeszcze zostało. Dlaczego lubię się uczyć? Chyba dlatego, że jestem z Marsa, albo lepiej z Wenus. A poważnie, bo jest to czas, który spędzam sama ze sobą, dzięki temu nauczyłam się kontrolować własne myśli i obserwować siebie jakby z boku. Nie wiem jak to się dzieje, ale najlepsze pomysły na rozwiązywanie  problemów życiowych przychodzą mi do głowy...jak się uczę.  Zawsze przed pożyczeniem książki, musiałam ją dokładnie przejrzeć, bo na marginesie roiło się od spontanicznych „złotych myśli”.

 

Zapiski Pacjenta:

Codziennie mierzę temperaturę i wychodzę na krótkie spacery. Powiesiłam na ścianie wielki kalendarz, gdzie zapisuje dzień w dzień stan mojego zdrowia. Obserwuję raka, śledzę jego każdy krok, widzę czego się boi, a co dodaje mu energii. Rozmawiam z nim, bo przecież teraz jest częścią mojego ciała. Mieszka we mnie jak nieproszony gość, żywi się tym co ja zjem, śpi obok mnie, czyta moje myśli i słyszy kiedy się  śmieje. Nie wie jednak, a może i już wie, że na każdą z tych czynności mam bardzo duży wpływ. Regeneruje siły długim snem, żeby potem myśląc pozytywnie, śmiać się z przyjaciółmi, jedząc tylko zdrowe posiłki. Jesteśmy na siebie tymczasowo skazani. Choć on był górą na początku, ponieważ zaatakował mnie z zaskoczenia, to chyba nie zdaje sobie sprawy z kim zadarł.

 

Pan Prążek – bezabonamentowa konkurencja dla telewizji. Polubiłam tego człowieka, bo dzięki jego komentarzom pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. I choć nie było nic ciekawego w telewizji siedziałam w szpitalnej świetlicy do późnych godzin. Wszyscy chorujący proszę nie brać ze mnie przykładu! Miejsce chorego jest w  łóżku i to zaraz po pierwszym ziewniećiu. Przyznam , że nigdy dużo nie spałam, 6 godzin mi wystarczało w zupełności, dlatego teraz trudno jest sie zmusić. Wracając do Pana Prążka. Po reklamie szamponu do włosów Dove – dodał: „a kiedy ja umyłem włosy, nie były elastyczne i sprężyste tylko wypadły... „No cóż taki humor rozumieją chyba tylko chorzy na raka.

Ten śmieszny człowieczek ubrany w turkusowy, wyróżniający się szlafrok ma bardzo ciekawy sposób walki z chorobą. Codziennie przed zaśnięciem urządza  mały pojedynek. Wyobraża sobie dobrą  i złą komórkę i toczącą się między nimi walkę, czyli odwieczną walkę Dobra ze Złem. Kto wygrywa? Zawsze Dobro, ale tego już chyba Pan Prążek nie widzi, bo odpływa w głęboki świat tajemniczych marzeń. Stawiam go obok Matuli w rzędzie Ludzi Pozytywnie Nastawionych, względem których zobowiązuję się być Aniołem.

 

Zapiski Szpitalnego Psychologa:

 

Nadzieją" życie wypełniam – wciąż trwając

Gasnącym złudzeniom się nie poddając.

Ciągle wyżej i wyżej myśli me wzlatują,

Bo wiem, że one życie mi ratują.

 

 

 Ken Wilber " Śmiertelni nieśmiertelni" - "człowiek uczy sie obserwować zmartwienie, po prostu tylko byc go świadomym, nie oceniać go, nie unikać, nie dramatyzować, nie opierać mu się...Nie wprowadzaj zmian dlatego, że uwarzasz że pewne rzeczy w twoim życiu spowodowały raka - to tylko sprawi, że będziesz czuła sie winna. Wprowadzaj je dlatego, że i tak tego chciałaś."

 

Dr Bernie Siegel – „Akceptacja, wiara, przebaczenie, spokój i miłość są cechami charakterystycznymi, które zawsze pojawiają się u tych, który osiągnęli nieoczekiwane wyzdrowienie z poważnej choroby.”

Ja wiem, że jeżeli się wystarczająco mocno kocha, wszystko może być osiągnięte. Jeżeli chory to wie, to jest już połowa sukcesu, jeżeli w to wierzy to idzie w dobrym kierunku i wyzdrowienie to kwestia czasu....

...bo wyleczyć można każdą chorobę, ale nie każdego chorego.

 

hof : :