Komentarze: 9
Najtrudniej jest uwierzyc we własna śmierć. Nie ma bardziej odpowiedniego miejsca i czasu na rozmowy o śmierci niż cmentarz w dniu Wszystkich Świętych.
Hof: Babciu, a gdzie mnie pochowaja jak umrę?
Babcia: A co, umierasz?
Hof: Pytam poważnie. No co. Nigdy nie płaciłam za żadne miejsce na cmentarzu.
Bacia: Ja mogę się położyc na dziadku. a ty możesz tam pod ławką.
Hof: Haha. Masz zapałki?
Umierasz i myslisz, że problem z głowy. A tu wszystko się dopiero zaczyna.
Życie budzi się dzieki śmierci.